czwartek, 15 sierpnia 2019

Czerwona hiszpanka.

Hejka! W końcu dodaję post... tyle się u mnie działo ostatnio... Znowu byłam chora przez ponad dwa tygodnie. Na szczęście już jest ok. Nie wiem, czy to przez pogodę tutaj, czy przez co, ale ostatnio ciągle coś łapię. Moja szefowa też zachorowała i byłam sama także miałam bardzo dużo pracy i jestem strasznie zmęczona. Jeszcze tylko jutro i później mam wolny weekend. W ten weekend miałam jechać nad morze, ale niestety pogoda jest kiepska, jest trochę chłodno. Wygląda na to, że to już koniec lata... No chyba, że jeszcze wrzesień mnie pozytywnie zaskoczy.
Teraz niestety nie zdążyłam nigdzie jechać na wakacje. Za dużo miejsc chciałabym odwiedzić, nie mam czasu na wszystko, bo niedługo znowu wybieram się do Polski. Tym razem prawie na tydzień. :) 
A jeżeli chodzi o wakacje to tak do końca nic straconego, bo mam w planach fajną wycieczkę... :)


W ogóle powiem Wam, że ostatnio wpadłam w jakiś szał zakupowy. Tyle ciuchów kupiłam, że nie mam miejsca w szafie. Niedługo będę musiała kupić nową... :) No i jakąś półkę na buty, bo one leżą w kartonie od kiedy się tu wprowadziłam... :) No tak, za dużo mam tego wszystkiego. Zawsze się śmieję, że jak gdzieś wyjeżdżam nawet na trzy dni to zabieram ze sobą połowę mojej szafy i połowę łazienki... :) Tak to już kobiety mają.
W ogóle ostatnio znalazłam bardzo fajny sklep internetowy. Nazywa się WASSYL. Zrobiłam tam duże zakupy, ale na razie nie mogę Wam nic pokazać, bo nie mam tutaj tych ciuchów, są w Polsce. Niestety nie mogłam zamówić tych rzeczy do siebie, bo przesyłka zagraniczna nie była dostępna. 

No to to by było na tyle, a co do zdjęć... uważam, że wyszły mi chyba najlepiej ze wszystkich. Trochę już się oswoiłam ze statywem, ale i tak robiłam te fotki dwie godziny, bo wiadomo, że samemu ciężko, tym bardziej jak nie ma się podglądu w aparacie. Szczerze mówiąc rozważam opcję kupna aparatu Nikon D5000, który ma ruchomy wyświetlacz. Z pewnością byłoby mi łatwiej. No i koniecznie dodatkowy obiektyw. A jeszcze co do obiektywów... :) Na tej sesji straciłam jeden, spadł mi na chodnik. Co prawda nie roztrzaskał się, ale i tak nie działa, jest ciemna plama. Teraz to już koniecznie muszę kupić nowy :)

Dobra, już nie przedłużam i wstawiam tu fotki, bo jest późno, muszę iść robić obiad. :) Miłego oglądania!















Bluzka- Selfieroom
                                                                  Spodnie- Sinsay
                                                                  Buty- H&M
                                                                  Torebka- Aliexpress
                                                                  Okulary- House













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz